Reklama

Wiara

Aleksander Rybak, zwycięzca konkursu Eurowizji: Bóg jest moją siłą

Roger Dewayne Barkley, EuroVisionary/pl.wikipedia.org

Bóg jest moją siłą - mówi w rozmowie z KAI zwycięzca Konkursu Piosenki Eurowizji w 2009 roku Aleksander Rybak. Niedawno zakończył on cykl 50 koncertów bożonarodzeniowych, bo - jak mówi - będąc chrześcijaninem, „uwielbia świętować narodziny Jezusa”. Po kilku latach przerwy norweski artysta powraca do Polski, gdzie w lutym rozpocznie swe światowe tournée od koncertów i spotkań z fanami w Szczecinie i we Wrocławiu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KAI: Niedawno skończyłeś w Norwegii serię 50 koncertów bożonarodzeniowych. Czyżbyś stał się zawodowym kolędnikiem?

Aleksander Rybak: (śmiech) Tak! Właściwie to odbywam taką świąteczną trasę piętnasty rok z rzędu, co w sumie daje prawie 750 koncertów! Będąc chrześcijaninem, który uwielbia świętować narodziny Jezusa, mam wielki przywilej podróżowania z moimi przyjaciółmi i dawania z nimi wspólnych koncertów. Mieć taką rodzinę, która chce razem wybrać się w trasę bardzo wiele dla mnie znaczy, ponieważ stan zdrowia nie pozwala mi już na długie solowe koncerty. Śpiewam swoje ulubione bożonarodzeniowe piosenki, ale również odpoczywam pomiędzy nimi w czasie koncertu. Jest to z korzyścią dla wszystkich, także dla publiczności!

Rozpoczynasz światowe tournée, zatytułowane „VIP Tour”. Na czym polegać będzie ten VIP-owski charakter koncertów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Wiąże się to z problemami zdrowotnymi. Nienawidziłem tego, że nie mogę odbywać prawdziwych tras z zespołami, jak inni normalni artyści. I naprawdę bardzo chciałam móc spotykać się z fanami, aby podziękować im za to, że wspierają moją muzykę, zaśpiewać dla nich i ich przytulić. Ale sam rozumiesz, jak bardzo niemożliwe i chaotyczne może się to stać, kiedy na koncercie są trzy tysiące ludzi i każdy chce mnie później uściskać i zrobić sobie ze mną zdjęcie.

Reklama

Dlatego teraz wyruszam w trasę z nowym pomysłem „VIP Tour”, gdzie każdy jest traktowany jak VIP. Sprzedajemy jedynie 150 biletów na każdy występ, więc w czasie krótkiego koncertu dla wszystkich, widzowie doświadczą intymnej atmosfery. A później zacznie się sesja meet&greet, w czasie której KAŻDY będzie mógł się ze mną przywitać, zrobić zdjęcie czy dostać autograf. To prawda, że spotkanie się ze wszystkimi widzami z osobna zajmie około trzech godzin, ale uważam, że warto. Moi fani cenią sobie osobisty uścisk dłoni czy przytulenie i chcę to uszanować.

Przyjeżdżasz do Polski na trzy koncerty: jeden w Szczecinie i dwa we Wrocławiu. Dlaczego wybrałeś akurat te miasta?

- Chciałem być w trzech: we Wrocławiu, w Szczecinie i w Warszawie, jednak trudno było znaleźć hotel lub inne miejsce w Warszawie z salą konferencyjną, która pomieściłaby 150 fanów. Ale mam nadzieję, że w przyszłości wrócę do innych polskich miast, i oczywiście do Warszawy. Jako pierwsze będą więc Wrocław i Szczecin, z czego jestem bardzo zadowolony.

Wszyscy znają Twój wielki przebój „Fairytale”, którym wygrałeś konkurs Eurowizji w 2009 roku. Ale wiem, że artyści wolą prezentować nową twórczość…

- Sam kiedyś mówiłem po tamtym zwycięstwie: „Czekajcie, mam wiele innych świetnych piosenek!”. Ale teraz jestem o wiele bardziej wdzięczny za „Fairytale” niż wcześniej. To moja wizytówka, mój wizerunek i moje ukochane dziecko. Inne moje piosenki zebrały 90 milionów odsłuchań na platformach steamingowych, podczas gdy sama „Fairytale” przekroczyła już 600 milionów, co jest po prostu niesamowite!

Tworzysz bardzo różnorodną muzykę, odwołującą się do jej różnych gatunków. Skomponowałeś nawet porywający walc „First Kiss” - gatunek zdawałoby się trochę zapomniany, który przywróciłeś dla swoich fanów.

Reklama

- To dlatego, że w głębi serca jestem klasycznym skrzypkiem. Uczymy się wszystkich stylów muzycznych, nie rozumiem więc jak inni artyści mogą pozostawać wierni jednemu gatunkowi przez całe życie. Myślę, że bardzo szybko bym się znudził, gdybym nie mógł eksperymentować tak, jak to robiłem przez ostatnie piętnaście lat. Na moje szczęście moi fani również uwielbiają eksperymenty!

Od lat marzyłeś, żeby stać się kompozytorem muzyki filmowej. I udało się! Hollywoodzki film „Jak wytresować smoka 2” kończy się Twoją piosenką. Skończyłeś nawet studia na kierunku „kompozycja filmowa” w Chicago i przeniosłeś się do Los Angeles. Czy dalej podążasz tą drogą?

- Nie wiem, czy się udało - to ty tak powiedziałeś. Szczerze mówiąc stworzenie muzyki do pełnometrażowego filmu fabularnego jest jeszcze przede mną. Ale jestem pewien, że w przyszłości spotkam reżysera lub producenta, którego tak podziwiam, że napiszę dla niego muzykę. Na razie cieszę się, że wreszcie zdobyłem tytuł magistra muzyki filmowej w Columbia College, który jest najwyżej notowaną na świecie szkołą kompozycji filmowej (według branżowego tygodnika „The Hollywood Reporter”). Czy mówiłem już, że dostałem tam najwyższe możliwe oceny? Przepraszam, jeśli zapomniałem o tym wspomnieć. (śmiech)

W swoich mediach społecznościowych zwracasz uwagę na problem nękania, którego osobiście doświadczałeś przez dłuższy czas. Mam nadzieję że ten okropny czas masz już za sobą?

- „Zwracasz uwagę” nie jest dobrym wyrażeniem. Staram się poświęcać stalkerom jak najmniej uwagi. Ale kiedy zaczynają niszczyć moje życie i atakują ludzi z mojego otoczenia, muszę się bronić. To część bycia sławnym, ni mniej, ni więcej.

Reklama

Co ci pomogło przejść przez ten trudny czas? Skąd czerpiesz wewnętrzną siłę do przezwyciężenia tej traumy?

- Bóg jest moją siłą. Ofiarował mi dar muzyki i najwspanialszych fanów na świecie. Nie mogę już doczekać się spotkań z nimi, zaczynając od Polski!

Rozmawiał Paweł Bieliński (KAI)

Podziel się:

Oceń:

2025-01-31 21:30

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Zawsze jest wybór

TL_Studio/Fotolia.com

Więcej ...

Tarnów: uroczystości pogrzebowe bp. seniora Władysława Bobowskiego

2025-07-10 18:46

fot. ks. Tomasz Śpiewak - Diecezja Tarnów

Uroczystości pogrzebowe śp. biskupa - seniora Władysława Bobowskiego odbyły się dziś w Tarnowie. W Domu Księży Emerytów została odprawiona Msza święta żałobna w intencji Pasterza, który nieustannie dawał świadectwo pokory. Przewodniczył jej biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej bp Stanisław Salaterski.

Więcej ...

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

2025-07-11 14:45
Abp Józef Kupny

Episkopat News

Abp Józef Kupny

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Wiadomości

Najmodniejsze firany gotowe 2025 – te wzory i tkaniny...

Austria: Kościół sprzedaje kolejne świątynie

Kościół

Austria: Kościół sprzedaje kolejne świątynie

W Kościele nikt nie jest sam

Wiara

W Kościele nikt nie jest sam

Z medalikiem św. Benedykta w życie

Święci i błogosławieni

Z medalikiem św. Benedykta w życie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Kościół

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Dziewczynka, która przebaczyła swemu zabójcy

Święci i błogosławieni

Dziewczynka, która przebaczyła swemu zabójcy

Zmarł bp Władysław Bobowski

Kościół

Zmarł bp Władysław Bobowski

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Wiara

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką