Reklama

Niedziela Małopolska

Musi zdjęcie przeżyć

Procesja na Skałkę w 1977 r.

Zdjęcie ze zbiorów Mieczysława Żbika

Procesja na Skałkę w 1977 r.

Z wykształcenia jest elektronikiem, z zamiłowania – fotografem. Od ponad 50 lat tej pasji Mieczysław Żbik podporządkowuje swe życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na umówione spotkanie Fotograf przychodzi z aparatem. Tradycyjnym, na klisze. Starszy pan ściąga ciężki plecak. Wskazując na niego mówi, że ten bagaż pozwala mu utrzymać prostą sylwetkę. W trakcie rozmowy wyciąga przygotowane, okolicznościowe informatory o fotograficznych wystawach, na których prezentowano jego prace.

Osiągnięcia

– Nie mam udokumentowanej tylko pierwszej ekspozycji – mówi, rozkładając publikacje. – To były „Impresje z odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego” w 1977 r. Potem retrospektywna wystawa w 1990 oraz dwie następne, poświęcone Tatrom (1999) i drzewom (2000). A ta z 2001 („Jan Paweł II. Korzenie wiary – Pielgrzym” – mój rozmówca pokazuje archiwalne zdjęcia) została poświęcona największemu Polakowi. W 2004 r. pokazałem portrety, a w 2011 r. znów fotografie prezentujące piękno Tatr. Artystyczne, ale i dokumentalne, reporterskie zdjęcia znajdują się w trzech albumach: „Tatry” (ATI 1997), „Tatry – cztery pory roku” (Biały Kruk 2009) i „Wojtyła – nadzieja Polaków” (Biały Kruk 2013).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O pracach Pasjonata w 2000 r. prof. Zbigniew Łagocki (jeden z najwybitniejszych polskich fotografów, zmarły w 2009 r.) napisał: „Miałem ostatnio okazję oglądania fotografii Mieczysława Żbika, poświęconych Tatrom. Zrobiły na mnie duże wrażenie. Otóż autor, wobec piękna tatrzańskiej przyrody zajmuje świadomie postawę pokorną. Chce pokazać (…) urodę tych pięknych gór, usuwając siebie na drugi plan. (…) Podobną postawę przyjął M. Żbik fotografując drzewa. (…) Drzewo – piękne dzieło przyrody, ale także bardzo nośny symbol. Autor obserwuje je z ogromną wrażliwością. Jest ono dla niego piękne samo w sobie…”.

Tematy

– Zaczęło się w latach 50. XX wieku od zwiedzania miasta – wspomina p. Mieczysław, gdy pytam, skąd się wzięła jego pasja. – W ramach akcji „Echa Krakowa” można było poznać muzea, zabytki, architekturę kościołów, ich wnętrza. Przez kilka lat uczestniczyłem w tych wycieczkach, a gdy dobrze poznałem Kraków, to zapragnąłem jego szczególnie piękne miejsca utrwalić. Zacząłem je fotografować. Mówi, że tej sztuki uczył się na organizowanych kursach, gdzie swymi umiejętnościami dzielili się twórcy, artyści, profesorowie. Dziś w archiwum (mieszczącym się w jednopokojowym mieszkaniu) ma ponad 500 filmów, na których znajdują się uwiecznione przez niego obiekty.

Reklama

Spektrum zainteresowań Pasjonata jest szerokie. – Uprawiam kilka tematów. – informuje. – To reportaż, portret, zdjęcia martwej natury oraz pejzaż. Bardzo cenię czarno-białą fotografię. Gdy z p. Mieczysławem oglądam zdjęcia drzew, słyszę opowieść o bronowickiej brzozie. Gdy przeglądam artystyczne portrety osób, ich autor opowiada, choćby krótko, historie sfotografowanych. Podaje ich imiona, nazwiska. – Lubię oglądać zdjęcia, które wykonałem – wyznaje. – Człowiek zapomina, a fotografie stanowią dokument, który bardzo cenię. Patrząc na te zdjęcia, uświadamiam sobie, że tyle osób już nie żyje, a ja mogę je sobie ponownie zobaczyć, powspominać.

Dokument

Wśród jego fotografii szczególne miejsce zajmują te wykonane w czasie uroczystości kościelnych. Na przykład krakowskich procesji; Bożego Ciała (od 1973 r.) czy z Wawelu na Skałkę. – Skąd zainteresowanie tym tematem? – pytam. – W czasach panowania komunizmu, zakłamania, szczególną rolę spełniał Kościół – wyjaśnia. – W naszym mieście w nabożeństwach, uroczystościach kościelnych brało udział tysiące krakowian, którzy w ten sposób manifestowali swe przywiązanie do wiary oraz do ówczesnego arcypasterza kard. Karola Wojtyły. Jego obecność wśród nas, jego kazania dodawały nam nadziei na przetrwanie. Już wtedy można było odczuć, że jest to człowiek wielki, z charyzmą. Jednak nie przypuszczaliśmy, że zostanie on następcą św. Piotra. P. Mieczysław dodaje, że w owym czasie fotografów zainteresowanych wydarzeniami kościelnymi było niewielu. – Adam Bujak, Antoni Litwin, fotograf z kurii i ja – wylicza. – Nie to co dziś! Warto podkreślić, że mój rozmówca nigdy nie miał akredytacji, a zawsze zajmował odpowiednie miejsce, by móc sfotografować bohaterów wydarzeń. Gdy porównuje swą pracę, sprzęt, którym pracował (i nadal pozostaje mu wiernym), zauważa: – Technika stwarza współczesnym fotografom niesamowite możliwości. Oni mogą robić tysiące ujęć. Potem dopiero wybierają te właściwe. Ja każde zdjęcie muszę przeżyć i utrwalić.

Reklama

Mówi, że nie potrafi rysować. – Nie posiadam plastycznych umiejętności – podkreśla. – Ale potrafię dostrzec urodę otaczającego świata, tego co w nim interesujące, ciekawe. Gdy pytam, jaka jest recepta na stawanie się dobrym fotografem, odpowiada: – Myślę, że taka osoba powinna pozostać sobą. Musi posiąść umiejętność ocenienia otoczenia, żeby nie fotografować, „jak idzie”. By dokonywać właściwych wyborów i pokazywać interesujące, warte uwagi elementy otaczającego nas świata.

Wierność

Jak to mówią, Mieczysław Żbik ma już swoje lata, ale zdjęcia robi nadal. To pasja, której pozostaje wierny. – Pokochałem fotografię. Dzięki niej nigdy się nie nudzę. Wciąż dokumentuję otaczający mnie świat –wyznaje i podkreśla, że to zajęcie motywuje go do aktywności. Uśmiechając się serdecznie, dodaje: – Nawet gdy wstanę połamany, gdy mnie boli głowa, to biorę aparat i wyruszam przed siebie. Wie pani, to niezwykłe, że przy tych wszystkich stwierdzonych u mnie chorobach nadal mogę fotografować. I będę to robił, dokąd potrafię sobie radzić ze sprzętem!

Podziel się:

Oceń:

2014-04-16 15:58

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Czas zatrzymany w fotografii

Spora część zdjęć powstała w latch 20. XX wieku

archiwum prywatne

Spora część zdjęć powstała w latch 20. XX wieku

Więcej ...

Sosnowiec: Bp Ważny przygotowuje się do pierwszych decyzji i niezbędnych zmian

2024-05-27 07:56
Bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Odkąd 8 maja, bp Artur Ważny kanonicznie objął nową diecezję, nieustannie spotyka się i rozmawia z przedstawicielami wszystkich stanów lokalnego Kościoła, aby przez głębsze rozeznanie przygotować się do podjęcia pierwszych decyzji i niezbędnych zmian - poinformowało biuro prasowe Diecezji Sosnowieckiej.

Więcej ...

Wystawa Sacroexpo – od ćwierć wieku w służbie

2024-05-28 10:22

Mat.prasowy

Od 25 lat Sacroexpo przyciąga do Kielc producentów i dystrybutorów produktów sakralnych niemal z całej Europy. To miejsce, gdzie obok dewocjonaliów, akcesoriów liturgicznych i elementów wyposażenia kościołów, prezentowane są najnowsze technologie i rozwiązania informatyczne.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Wiara

Świadectwo Anny i Adama Stachowiaków: życie w czystości...

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

Wiara

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 28.): Halo, tu ziemia

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Kościół

Mecenas Wąsowski: ks. Olszewski prosił, abym Wam to...

Niesamowita święta Rita

Kościół

Niesamowita święta Rita

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Wiara

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Polska

Święto Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

Kościół

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo...

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania