Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam”. Od czasu do czasu jest nam potrzebna refleksja nad treścią i wymową tych szczególnych, tych bardzo ważnych słów, by uchronić się od rutyny i powierzchowności.
Maryjo, to nasze „jestem” jest odpowiedzią na Boże „jestem”, na „jestem” Twojego Syna i na Twoje „jestem”. W dziejach zbawienia Bóg niejednokrotnie wypowiadał słowo „jestem” wobec człowieka. Pierwszy raz wypowiedział je u podnóża góry Synaj. Gdy Mojżesz rozmawiał z Bogiem obecnym w krzaku ognistym i gdy otrzymał polecenie udania się z misją do uciemiężonego narodu, wtedy odważnie zapytał o imię Pana Boga. I właśnie wtedy przyszły wódz narodu wybranego usłyszał słowa: „JESTEM, KTÓRY JESTEM. (...) Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was” (Wj 3,14).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
To Boże „jestem” stało się dla świata jeszcze bardziej czytelne, gdy Syn Boży zamieszkał z nami na ziemi. Samo imię Emmanuel, określające Boga Wcielonego, oznacza: „Bóg z nami”. Maryjo, cieszy nas to „jestem” Twojego Syna, którego doświadczamy w każdej Eucharystii. Cieszy nas Twoje „jestem” w Kościele. Maryjo, to nasze, „jestem przy Tobie”, zawarte w Apelu, stanowi naszą skromną odpowiedź na Twoje „jestem”, na Twoją obecność wśród nas.
Drugie ważne słowo Apelu Jasnogórskiego to słowo: „pamiętam”. I znowu, chcemy wyznać, że jest ono odpowiedzią na Boże „pamiętam” i na Twoje, Maryjo, „pamiętam”. Wierzymy, że Bóg pamięta o nas. Jego pamięć nazywamy miłością. Wierzymy, Maryjo, i doświadczamy, że Ty pamiętasz o nas. Cóż oznacza to nasze „pamiętam”, to nasze „jestem przy Tobie, pamiętam”? Pamiętam, że zaistniałem na ziemi z miłości Bożej. Pamiętam i wiem, że Pan Bóg chciał mnie mieć, dlatego jestem, istnieję, żyję. Pamiętam, że w czasie chrztu św. zostałem dzieckiem Bożym. Pamiętam, że Bóg mnie kocha. Pamiętam, co Bóg mi uczynił i co czyni w moim życiu. Pamiętam o Bożych przykazaniach; pamiętam, dokąd idę; pamiętam, z czego będę na końcu sądzony.
I trzecie ważne słowo – „czuwam”. I znowu wychodzimy od przekonania, że Bóg czuwa nad nami. To Boże czuwanie nad nami i nad światem nazywamy Bożą Opatrznością. Jezus wiele razy mówił o potrzebie czuwania: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie” (Łk 21,36); „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie” (Mt 24,42). Maryjo, wiemy, że Chrystus, Twój Syn, czuwa nad nami. Cóż oznacza to nasze „czuwam”: Czuwam, abym nie obrażał Pana Boga, abym nie łamał Jego prawa. Czuwam, abym nie łamał mojego sumienia i sumienia innych. Czuwam, abym opierał się szatanowi, o którym apostoł Piotr powiedział, że „jak lew krąży, szukając, kogo pożreć” (1 P 5,8-9). Czuwam, abym był człowiekiem prawdy i miłosierdzia. Czuwam, abym nie powtarzał grzechu, który mi się przydarzył. Czuwam, abym unikał okazji do grzechu. Czuwam, abym wyprzedzał drugich w czynieniu dobra. Czuwam, abym nie chował urazy, gdy mnie ktoś skrzywdzi. Czuwam, abym się nie zniechęcał w dążeniu do dobrych celów. Czuwam, abym wytrwał pod krzyżem mego życia. Czuwam, aby mnie ktoś nie odciągnął od czynienia dobra. Czuwam, abym żył w prawdzie i miłości. Czuwam, aby mój Pan, a Twój Syn, gdy przyjdzie po mnie, „znalazł mnie czuwającym na modlitwie i pełnym wdzięczności”.