Reklama

Wiara

6. rozważanie

Złamane skrzydło

Józef Chełmoński,

Muzeum Narodowe w Krakowie

Józef Chełmoński,"Odlot żurawi"

Za zasłoną inny świat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłość i śmierć – te dwa doświadczenia zatrzymują rozbiegane życie. Pomyśl o swojej śmierci i o tym, co później. Wielki Post może być w tej zadumie pomocny. Śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa wymykają się logice doczesności. Może więc warto zajrzeć za zasłonę innego świata?

Wczesną jesienią, gdy jechałem w kierunku Bydgoszczy, zauważyłem na łące stado żurawi. Zaskakujący widok. Zatrzymałem się, aby popatrzeć. Ptaków było naprawdę dużo. Po chwili refleksji zrozumiałem, że to chyba ptasi sejmik, że one zebrały się na tej łące, bo szykują się do odlotu. Wsiadłem do samochodu i jeszcze przez chwilę obserwowałem żurawie przed ich odlotem do ciepłych krajów. Pomyślałem sobie: czy im u nas źle? Przecież w Polsce jest piękna jesień. A one odlecą i nie zobaczą kolorowych liści ani perłowej mgły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Stanął mi wtedy przed oczyma obraz Odlot żurawi Józefa Chełmońskiego. Pośród mglistego jesiennego krajobrazu gromada żurawi na mazowieckich łąkach szykuje się w niepowtarzalną podróż. Pomyślałem, że ta podróż czeka każdego z nas. Nadejdzie jesień życia, czas zbierać się do odlotu...

Zdążyć z życiem, nim przyjdzie zima. Ćwiczyć się w odchodzeniu.

A my? Pełnia sezonu. Niewielu myśli o jesieni, o śmierci, o odejściu z tego świata. Może więc choć te żurawie czegoś nas nauczą? Nie unikniemy tej podróży. Ona nas czeka. Ale trzeba mieć siły na podróż.

Na wspomnianym obrazie Chełmońskiego widać ptaka ze złamanym skrzydłem. Samotnik na bagnistym brzegu. Klucz żurawi podrywa się do lotu, a on jest zbyt słaby, by wzbić się nad ziemię. Ptak ze złamanym skrzydłem. A podróż do ciepłych krajów? Samotny, bezsilny – może rozszarpią go dzikie psy. A przecież miał odlecieć. Czy ta scena to nie symbol piekła? Nie wiem, ale nie chciałbym pozostać, jeśli tam jest lepiej niż tu.

Złamane skrzydło... Może jest szansa na jego poskładanie, na nabranie mocy?

Reklama

Znam takiego lekarza – siedzi w konfesjonale, słucha złamanych na duchu, przygląda się pęknięciom i bandażem miłosierdzia opatruje zbolałe rany. Znam też miejsca, gdzie nabiera się mocy, by wznieść się wyżej niż mazowieckie mokradła. Modlitwa, zgięte kolana, zamyślenie nad Bogiem – one czynią nas lżejszymi. A wtedy rodzi się tęsknota za „ciepłym krajem”.

Nie dajmy się oszukać, że odejścia z tego świata nie będzie. Można o tym nie myśleć. Można żyć, jak się chce. Na tym polega wolność ptaka. Ale nikt za ciebie nie umrze i nie stanie na Sądzie Ostatecznym, gdzie wpuszczają do „ciepłych krajów”.

A może miał rację amerykański poeta William Stanley Merwin, który napisał:

Byłem okrutny dla tłustego gołębia

Bo nie chciał fruwać

Chciał tylko żyć

Pazerny na jedzenie

Cuchnący kiwał się

Trzeba go było wnosić po drabinie

Fruń mówiłem rzucając go w powietrze

A on tylko spadał

Pęknięcie ducha. To coś więcej niż złamane skrzydło. To dramat człowieka, który nie chce być tam, gdzie czeka na niego szczęście.

Podziel się:

Oceń:

+1 0
2023-03-28 13:18

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

#Odkupieni: Powoli wrastaliśmy w nasz krzyż

Mój krzyż, nasz krzyż, wszedł w nasze życie niespodziewanie, nieproszony, na początku naszej wspólnej drogi małżeństwa, kiedy uważałam, że jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie i nic nie może mi w tym przeszkodzić. Moim największym marzeniem było być matką, mieć liczną rodzinę.

Więcej ...

Zmiany kapłanów 2024 r.

2024-05-22 15:45

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Więcej ...

Łódź: zmiany personalne księży

2024-06-17 13:48

Julia Saganiak

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Wiara

Mamy obowiązek kochać swoją ojczyznę

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Niedziela Podlaska

Dobry jak chleb – św. Brat Albert Chmielowski

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Kościół

Nowy Sącz: Pożar zabytkowego kościoła p.w. Św. Heleny

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy