Zima to narty, łyżwy i sanki. Lato – to rowery, hulajnogi, motocykle, żaglówki itp. Zatrzymajmy się przy rowerach. Przy rowerach w mieście.
Otóż obecnie rowerzyści to trochę jak takie święte krowy w Indiach. Jeżdżą sobie po chodnikach – oczywiście, tłumaczą to tym, że akurat w tych miejscach nie ma ścieżek rowerowych, a jezdnią to zbyt niebezpiecznie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu